2014 rok, początek stycznia i telefon z Wydziału Oświaty, który głęboko wbił mnie w fotel.
– Pani dyrektor, Pan Prezydent prosi aby zorganizowała Pani Dzień Babci i Dziadka w Teatrze Lalek Pleciuga w Szczecinie
– Ale , że jak ?
– Ale w tym roku ???
– Ale przecież to tylko 3 tygodnie !!!
– Teatr wpuści nas na próby ? (nie wpuścił, bo przecież codziennie były przedstawienia (wpuścił jeno raz – na generalną
)

– Ratunku !!!!!!!!!!!!!!!
Co robić? Jak to zrobić? Kto wystąpi ? No jak to kto – wszyscy muszą musowo !!!!
– Czy 3-latki dadzą radę ? Przecież są w przedszkolu dopiero 4 miesiące !!!!! (no jak nie dadzą rady jak dadzą 

– Ratunku !!!!!!!!!!!!!!!!!!
No cóż patrząc na wszystkie okoliczności pozostało zwołać szanowne grono i zrobić burzę mózgów. Decyzja zapadła jednomyślnie. Musimy bazować na potencjale dzieci i wykorzystać to co już umieją, bo czasu na coś extra nowego po prostu nie ma.
Szybko powstał scenariusz (ja poszłam do teatru i krokami odmierzyłam długość sceny aby w przedszkolu stworzyć jej prototyp
i maszyna ruszyła !!!!!

Furorę zrobili prowadzący Hela i Marian (Hania i Maks) – poprowadzili babcie i dziadków do wspomnień pierwszej randki, pierwszych tańców w deszczu, dancingu w Ciechocinku , od kłótni do zgody….itp.itd.
Pisząc te słowa mam łzy w oczach – serio !!!
Wiesienką na torcie były życzenia dla babci i dziadka naszych wolontariuszy w ich ojczystym języku, czyli portugalskim, bułgarski, węgierskim , hiszpańskim i rosyjskim.
Uwieńczeniem naszych starań było podziękowanie Pana Prezydenta na scenie i w kuluarach.
To wydarzenie dało mi ogrom wiedzy i upewniło mnie w moich przekonaniach, jak ważne jest – zaufanie do dzieci , zaufanie do pracowników, wykorzystanie potencjału ich wszystkich, nie robienia na pokaz, na siłę, pod linijkę, łamanie schematów………. to było naprawdę wyjątkowe wydarzenie!!!! CD