🍀OGÓLNOPOLSKA RADA PEDAGOGICZNA CZ. VXII ,,DEKORACJE”🍀

Nadejszła wiekopomna chwila kiedy to powoli kończą się urlopy, dyżury itp. i przedszkola przygotowują się do ,,rozpoczęcia roku szkolnego” – wszak u przedszkolaków rok szkolny i tak trwa w nieskończoność 😉, prawda?
DEKORACJE – leci aktualnie kasa na materiały biurowe i czas wolny nauczycieli 🙃 na wycinanie listków, klaunów, kolorowych piłeczek, obrazków z kodeksami, pani jesieni itp.
Leci też w necie kiermasz ogłoszeń – sprzedam to, sprzedam tamto, sprzedam cały zestaw szablonów itd. itp.
Kupie, kupie, kupie – info na priv 🙃🙈
Wszystko teraz można sprzedać i wszystko kupić…co tylko sobie człowieku zapragniesz. Jest popyt – jest podaż.
W jakim celu ? Że niby ładniej w przedszkolu?
Że rodzice będą nas chwalić? Hmmmm
Czy naprawdę dzieci tego potrzebują ?
Czy naprawdę dzięki tym dekoracjom zapewnimy sobie jakość placówki?
Czy naprawdę rodzice docenią nas bardziej, jeśli pod sufitem zawiśnie 1000 listków, a na każdym oknie będzie 100 muchomorków plus wypasiona w tiule pani jesień??? 😉
Czy zadajemy sobie pytanie dlaczego nasi podopieczni podczas dnia są tacy pobudzeni ? Czy to aby ( z założenia) ,,tylko ADHD”🙃
Kolorowe meble,
kolorowe dywany,
kolorowe pudełka na zabawki,
kolorowe zabawki,
kolorowe układanki, lalki, kąciki,
kolorowe firanki,
kolorowe ilustracje na tablicach,
kolorowe wycięte (przez nauczycieli) podsufitki,
kolorowe wyklejone okna,
kolorowe dzieci…wszystko kolorowe
W skrócie rzec by można-
KOLOROWY ZAWRÓT GŁOWY I SZAŁ NIEBIESKICH CIAŁ 😁🙈
Kochani Nauczyciele Wychowania Przedszkolnego – proszę, a wręcz błagam Was o chwilę refleksji przed kolejnym rokiem szkolnym🥰
A jeśli trudno o refleksje, to zachęcam aby te 1000 wyciętych listków przyczepić sobie najpierw na tydzień w swoim salonie, w prywatnym domu, a po tygodniu porozmawiać sam z mną ( i z rodziną) o swoim samopoczuciu? 🙃
Proszę, wrzućcie na luz – nie zasłaniajcie dzieciom świata.
Pokażcie im w lesie, na łące, na okolicznych drzewach, że nadchodzi jesień – oni szybko to skumają ( w końcu powtarzacie im to co rok 😉)
Wiecie przecież doskonale jak ciężko pracuje się w przebodźcowanym świecie. Nie fundujcie tego swoim dzieciom😘
Przestrzeń w rozwoju dziecka ma ogromne znaczenie, pełni funkcję ,,drugiego nauczyciela”. Przestrzeń którą tworzycie powinna oddziaływać na wszystkie zmysły z uwzględnieniem rozwijającego się układu nerwowego. Wiemy przecież doskonale jak nadmiar wrażeń pobudza udzieci drażliwość, pobudliwość, agresje, a czasami i wycofanie.
Czas i pieniądze jaki poświęcacie dekoracjom zamieńcie na kino, książkę, wypad ze znajomymi do kafejki…….albo po prostu na czas na dywanie z dziećmi.
,,Nie mam czasu – mówimy stale
Nie ma czasu zadzwonić, napisać,
zobaczyć się z tym co czeka…
Jesteśmy ciągle zajęci,
spieszymy się.
Dobrze mówi czas i odchodzi,
czasem na zawsze…”
CD

Wieś i edukacja?

🌺Jako dziecko wakacje spędzałam najczęściej na wsi. Takiej głębokiej kujawskiej wsi gdzie dom od domu stoi kilometr. Wychodziłam na podwórko, a wokół pola … i ten zapach zbóż mmmmmmm😊
Mój wujek sprzedawał na skupie pomidory i truskawki więc miał dużo drewnianych skrzynek, a to był dla mnie raj. W dużym ogrodzie ,,budowałam” z nich dom z podziałem na pokoje. Meble z patyków, listków itp. W zasięgu ręki jabłka, śliwki, agrest, porzeczki i ukochane czereśnie więc jedzenia było po kokardy.
W przerwie chodziłam z moim kuzynostwem po krowy aby przyprowadzić je do wodopoju- o rany cóż to było za wyzwanie aby złapać łańcuch tam gdzie nie było śladu ,,wydzielin” krówki 🤣. Czasem jednak krowa gwałtownie ruszyła do przodu, a łańcuch prześlizgnął się po dłoni zostawiajac mega nieprzyjemny ślad krowiego nazwijmy to delikatnie ,,błota” 🤣
Przeżycie nie do zapomnienia😉
Do dziadka zjeżdżało się czasami około 5-6 wnucząt – ja najstarsza wiec dziadek mówił na mnie szeryf 😉
Hmmm czyżby już wtedy widział we mnie dyrektora ???😉🤣
Bez względu na wiek wszyscy chodziliśmy w pole, zbieraliśmy truskawki i pomidory, a wujek płacił nam za każdy dluuuuugi rząd 💪 Tam też odkryłam pierwszego bakcyla kierowcy.
Nie patrząc na wiek (a miałam może z 10 lat) posadzono mnie na ciągnik i nauczono podjeżdżać pod snopki 💪
Czułam się taka ważna i dumna. Zaufano mi i uwierzono, że dam radę.
Piękny czas i bardzo się cieszę, że mogłam go przeżyć.
Jak miałam 15 lat wieś nadal była piękna ale może już mniej interesująca 😉
Wówczas znów mi zaufano i pierwszy raz nocnym pociągiem z dwoma przesiadkami pojechałam do sióstr do Nysy.
4 rano Wrocław – przepiękny dworzec PKP, spacerowałam po nim w oczekiwaniu na pociąg do Brzegu i byłam taka dumna. Nie miałam telefonu komórkowego wiec wszystko oglądałam oczami, a nie w obiektywie.😉 I co ciekawe do dziś te podróże dokładnie pamiętam. Te dworce i napotkanych ludzi…wszak pamięta się emocjami prawda?
Czy było wtedy bardziej bezpiecznie ? O nie, nie. Raz mnie okradli, innym razem nie dostałam się do pociągu bo się nie zamieściłam ( i też mnie okradli), a do mamusi zadzwonić w nocy nie mogłam – No bo jak bez iphona ? 🙈😉
Przygód było wiele i zawsze w nocy bo to były najlepsze połączenia z Inowrocławia do Nysy 😊
Przeżyłam i nauczyłam się radzić sobie w trudnych sytuacjach.
Teraz są tzw grupy na FB lub Whatsapp. Rodzice (nawet licealistów) komentują i śledzą każdy ruch dziecka na wycieczce, obozie w autokarze, a nawet sprawdzają jakie ma menu na stołówce.
Nie chce oceniać i generalizować choć oczywiście mam swoje zdanie na ten temat. Obserwuje też współczesną młodzież ( w pracy nawet z bliska) i mimo zachwytu społeczeństwa nad postępem nad technologią nad sztuczną inteligencją – jakoś smutno mi.
Nie wiem czy to nadchodząca starość 😉ale coraz trudniej mi w tym nowoczesnym świecie.
Mam wrażenie, że stajemy się coraz bardziej wyjałowieni społecznie i emocjonalnie.
,,Empatia to najważniejszy aspekt wychowania. Nie chodzi o to, by wszystkie dzieci miały czerwone paski i wygrywały olimpiady, ale o to, by potrafiły zauważyć, kiedy mama przyszła zmęczona z pracy. Albo żeby mogły stanąć w obronie kolegi w szkole. To są emocje, których współczesne dzieci nie czytają. Mają niskie umiejętności językowe i to nie tylko dotyczące budowania zdań, ale właśnie czytania takich reguł społecznych”.
Prof. zw. dr hab. Jagoda Cieszyńska – HOLISTIC
🌺Zanim zatem przystąpicie do ,,tysiąca” projektów, zanim sami wytniecie ,,tysiące” listków do dekoracji sali, zanim wręczycie dzieciom 5- częściowe pakiety z ,,tysiącem” obrazków, kropek, miniaturowych liniatur…..
Zatrzymajcie się na chwilę by odpowiedzieć sobie na pytanie – co tak naprawdę jest ważne dla rozwoju dziecka – zwłaszcza przedszkolnego?
Tak refleksyjnie przed nowym rokiem szkolnym …Ja 😉😘❤️❤️❤️ CD

Obserwacje…

💙Oj pachnie wakacjami
Jutro z rana w całej Polsce rozpocznie się plebiscyt w formie papierowej pt. ,,słaby, taki sobie, całkiem nieźle, dość mądry, mądry, wybitny” 🙈
O ocenianiu i świadectwach z biało czerwonym paskiem w mediach pisze się już od kilku lat tak dużo (szkoda tylko, że generalnie nic się nadal nie zmienia), że pominę ten temat chwilą milczenia.
W moim internacie wywiesiłam wczoraj mieszkańcom plakat z życzeniami wakacyjnymi, na których między innymi napisane jest, że nie liczy się średnia – liczysz się TY i to kim jesteś i kim będziesz❤️
Chłopcy podchodzi do mnie i mówili ,,a wie Pani, że to bardzo motywujące”….no ciesze się – o to przecież chodzi – o motywację wewnętrzną , a nie tabelki, procenty, wagi…..🙈
Ostatnio pojawiają się dane, które wskazują ogromną dynamikę interwencji w obszarze psychiatrii. W okresie wakacji owa tendencja maleje, a w roku szkolnym wzrasta. Wzrost pacjentów do 13 roku życia między 2019r a 2022 wzrósł o 87%. Jeśli chodzi o starsze dzieci to wzrost wynosi o 168% . I mowa tylko o sektorze publicznym , a są przecież jeszcze gabinety prywatne😢
Niedawno przeczytałam wypowiedź młodego człowieka , który powiedział, że ,,Mam świetną średnią. Kompetencji nie mam żadnych. Nie mam umiejętności by poradzić sobie w życiu” To takie smutne, kurcze takie bardzo smutne. Trudno mi zrozumieć dlaczego świadomie produkujemy takie bezradne i jednocześnie pogubione, nie wierzące w siebie pokolenie😢
Piszę to z pełną odpowiedzialnością po 2 letniej pracy z młodzieżą w internacie – tylko 2 letniej – a doświadczeń, obserwacji, rozmów, historii rodzinnych, itp. obciążeń mam/znam, już tony.
Wiem też, że choć na początku chciałam tak wiele wzniosłych rzeczy z nimi zrobić to szybko okazało się, iż musiałam zatrzymać się nad tym, byśmy wspólnie z wychowawcami zdobyli ich zaufanie, nauczyli się rozmawiać i słuchać oraz odróżniać od siebie trzy środki czystości tj. domestos, cif i płyn do szyb . Proces zapoznawania się ze środkami czystości i zasadności ich zastosowania – nadal trwa, ale widać postępy 😂😂
Parę dni temu dostałam w prywatnej wiadomości zdjęcie z pięknymi kolorowymi kopertami narysowanymi osobiście przez dzieci z przedszkola i podziękowania od nauczycielki za wpis na moim blogu o prowadzeniu obserwacji dzieci przedszkolnych. Link poniżej dla tych, którzy chcą przeczytać❤️
Patrząc na zdjęcia jakie Pani X mi przysłała, buzia sama mi się śmiała. Refleksje nauczycielki na temat formy obserwacji, którą od lat proponuje nauczycielom jeszcze bardziej ociepliły moje serducho. Pani X rozgrzała moje emocje do czerwoności, kiedy to przesłała mi jedną z wiadomości, którą dostała od swojego Rodzica po zebraniu.
,,Pani……, list od Pani o umiejętnościach M…… jest przepiękny i widać, że włożyła Pani w niego dużo pracy. Bardzo dziękuje za poświęcony czas. Czytanie listu sprawiło mi bardzo dużo radości” 👏👏👏
W przedszkola oprócz pakietów książek wkradły się ,,oceny” małych dzieci w formie tabelek ,,tak, nie, raczej nie” .
No ja to akurat mówię zdecydowane NIE, dla tabelkowej formy podsumowania dziecięcych umiejętności, potrzeb i możliwości!

Pakiety w przedszkolu

🔵W przedszkolach, a jeszcze intensywniej w oddziałach przedszkolnych przy szkołach, a zwłaszcza w zerówkach trwa akcja KUP PAKIET KSIĄŻEK swojej grupie, a będziesz mieć pewność, że fenomenalnie przygotujesz dziecko do nauki w szkole 😰😱
Na różnych portalach Panie prześcigają się w udzielaniu rad swoim koleżankom, które to wydawnictwo jest najlepsze, które ma najwięcej poleceń, i które zawiera polecenia zrozumiałe dla nauczyciela 😉
Jak otwieram owe podręczniki oferowane dzieciom w przedszkolach, i widzę ofertę i polecenia mające doskonalić rozwój poznawczy dziecka i jego kreatywne myślenie, to przypomina się pewna kolorowanka (rys.1) oraz żart :
🎯Pani w przedszkolu rozdała dzieciom rysunek kaczki z parasolem do pokolorowania. Zbierając prace zauważyła, że Jasio pomalował kaczkę na czerwono.
– Jasiu – spytała – ile razy w życiu widziałeś czerwoną kaczkę?
-Tyle samo razy co kaczkę z parasolem-odrzekł Jaś 🎯
🔵Kiedy widzę kartę pracy (rys.2) i to dla Pięciolatka, to już szczerze mówiąc nóż w kieszeni mi się otwiera. Ta książka zresztą ma 48 stron z podobnymi poleceniami. Są i inne jej części, które przedszkolak musi wypełnić…..W tym przypadku ma się nauczyć ważnej umiejętności życiowej jaką jest ważenie😰
I choć wiadomo, że na podstawie obrazków żadne dziecko nie pojmie sensu pomiaru ciężaru to ten absurd ciągnie się już latami i końca nie widać. Jeśli ktoś nadal po latach studiów i latach pracy nie wie jak wyposażyć dzieci w umiejętności ważenia to serdecznie zapraszam do lektury ,,Dziecięca matematyka – dwadzieścia lat później” Prof. Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej i Ewy Zielińskiej w BLIŻEJ PRZEDSZKOLA – wychowanie i edukacja lub do wszystkiego co robi, śpiewa , tańczy, mówi Pani Zuzia Jastrzębska-Krajewska wraz ze wspomnianym BP💪
O moim sprzeciwie dla pakietów w przedszkolu piszę już od dawna na swoim blogu agnieszkovo.pl więc nie chcę się teraz powtarzać.
Pocieszające jest to, że powoli, nieśmiało pojawiają się nauczycielki/nauczyciele, którzy odkrywają fenomen pracy z dziećmi, a nie z pakietami.
Wiele lat na to czekałam. Jednocześnie mam potrzebę aby odważnie stwierdzić, że oprócz tego, iż jest to dla mnie pocieszające , to jest to jednocześnie zatrważające. Dlaczego?
Obecnie jak ktoś ogłasza światu, że pracuje w przedszkolu bez pakietów, to uchodzi za super bohatera- innowatora. A ja mam taką refleksję ( i myślę, że moje pesele 😉to zrozumieją najbardziej), iż komercjalizm, pęd życia, technologia, doprowadziły do tego, że zachwycamy się, odkrywamy jako innowacje coś – co jeszcze 30 lat temu było normą, coś co w wychowaniu przedszkolnym powinno cały czas być normą.
Bowiem nauka przez zabawę jest czymś naturalnym dla każdego małego człowieka (czasem i dużego 🙂). Jestem z pokolenia nauczycieli, którzy nie pracowali nigdy z pakietami. Zaczynałam 6-letnie SN w 1984r. i na lekcjach z metodyki nie było mowy o tym, że pakiety w przedszkolu muszą być, bo dziecko musi się ,,oswoić” z książką. Nie było mowy o tym, że rodzice będą od nas tego wymagać więc musicie ich słuchać 😉…..nie było mowy o tym, że nie ma lepszego sposobu na przygotowanie dziecka do dojrzałości szkolnej….Co było ?
Praktyki już od pierwszej klasy, zabawa z dziećmi, wycinanie pomocy , działanie i jeszcze raz działanie!
Ale nastał czas, że powoli w progi przedszkola zaczęły wkradać się wydawnictwa (z prezentami dla placówek i nauczycieli), powoli nauczyciele odkryli, że bardzo wygodnie jest otworzyć książkę i ukrzesłowić całą grupę przy stolikach….powoli dochodziło do sytuacji kiedy to dzieci podchodziły do swojej pani zapytać ,,proszę pani , a kiedy będziemy się bawić” ? Powoli rodzice zaczęli wchodzić nauczycielom na głowy, a nauczyciele z braku odwagi , z braku wsparcia ze strony nadzoru zaczęli sobie na to pozwalać.
I tak oto nadszedł schyłek zabawy w przedszkolu……
Tęskno mi za zabawą wypełnioną nauką mimochodem. Dlatego póki sił starczy będę ,,walczyć” o odpakietowanie w przedszkolu. Dlatego jak małe dziecko cieszę się z każdej ,,odczarowanej” pakietami nauczycielki przedszkola 🙂.
Mam nadzieje, że nie odbierzecie mojego wpisu wrogo – absolutnie to nie złośliwość mną kierowała, a jedynie wspomnienia i refleksja
Działajcie dalej – odrzucajcie pakiety i dbajcie o dzieciństwo dzieci. Nie bójcie się tego, że nie dadzą sobie rady w szkole. Dadzą świetnie jeśli przygotujecie je emocjonalnie. Dojrzałości szkolnej nie ocenia się przez pryzmat pisania i czytania. Myślę, że każdy z nas wie, jak ważna (i zaniedbana jednocześnie) jest w szkole sfera społeczna i emocjonalna. Nie zapominajcie proszę o tym.
Doświadczajcie, eksperymentujcie, szacujcie, analizujcie, pytajcie, wyciągajcie wnioski….bawcie się przedszkolem😄
I pamiętajcie, że PRZEDSZKOLE JEST PRZED SZKOŁĄ 📢
CD

🍀OGÓLNOPOLSKA RADA PEDAGOGICZNA CZ.XVI pt. ,,Ocenomania”🍀

DZIECKO JEST KSIĘGĄ , KTÓRĄ POWINNIŚMY CZYTAĆ I W KTÓREJ POWINNIŚMY PISAĆ”. (P. Rosegger)❤️

😔Smutek mnie ogarnia za każdym razem kiedy czytam takie wpisy nauczycieli z dyplomem 😢
Po prostu szczery smutek (złość w sumie też jest)😢

Oceny w przedszkolu nie ma – to po pierwsze.

Po drugie, zaobserwowałam że królujące w przedszkolach wydawnictwa oprócz często niemetodycznych podręczników do przedszkola 🙈😡( których wcale nie powinno być) podają wzory absurdalnych arkuszy obserwacji, diagnoz (do wykonania nawet i 3 x w roku) co wprowadza dodatkową prace nauczycieli, ale przede wszystkim nic nie wnosi dla dziecka. Dodatkowo w progi przedszkoli zawitały elektroniczne dzienniki, które ,,znają” wszystkie dzieci z Polski i podają przykłady ,,ocen” opisowych 🙈😡

A DZIECKO TO ŻYWY ORGANIZM – NIE MASZYNA DO KTÓREJ DOBIERA SIĘ SŁOWA Z KOMPUTERA ABY OPISAĆ JEGO ROZWÓJ I PROCES.

Po trzecie druk wypełniany na koniec kwietnia, nałożony obowiązkiem przez rozporządzenie nie jest diagnozą, a arkuszem gotowości do podjęcia nauki w szkole (Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2019 r. w sprawie świadectw, dyplomów państwo­wych i innych druków par.3 ust 7 i 8 )
A to już chyba każdy nauczyciel powinien wiedzieć , a jeśli nie, to dyrektor powinien tego dopilnować (bo pełni nadzór w swojej placówce).

Jeśli są nauczyciele, którzy w ciągu roku szkolnego wypełniają dodatkowe arkusze (z komputera), które wydawnictwa im polecają to zapewniam, że jest to prawem oświatowym NIE wymagane.

Warto to w końcu wiedzieć. Warto też w końcu przeczytać ze zrozumieniem warunki realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego z 2017r./ tam jest kilka wskazówek o diagnozowaniu i obserwowaniu przedszkolaków.

Pełna autonomia nauczycieli drogie panie, pełna😊

PP wych. przedszkolnego z 2017r. w sposobach realizacji mówi między innymi (i tylko) tak :

👉,,Nauczyciele diagnozują , obserwują dzieci (…) włączając do zabaw i doświadczeń przedszkolnych potencjał tkwiący w dzieciach (…)”. pkt 5

👉,, Nauczyciele systematycznie informują rodziców o postępach w rozwoju ich dziecka, zachęcają do współpracy w realizacji programu wychowania przedszkolnego oraz opracowują diagnozę dojrzałości szkolnej dla tych dzieci, które w danym roku mają rozpocząć naukę w szkole”. pkt 9

Ustawa Prawo Oświatowe art. 102.1 , pkt.12d mówi też , że :

👉 ,,Statut przedszkola zawiera w szczególności:

12) zakres zadań nauczycieli oraz innych pracowników, w tym zadań związanych z (…) :

d) prowadzeniem obserwacji pedagogicznych mających na celu poznanie i zabezpieczenie potrzeb rozwojowych dzieci oraz dokumentowaniem tych obserwacji” (jak można przeczytać, nie ma tu wskazań jak ma to wyglądać i nie ma narzuconych narzędzi)

Te właśnie zapisy dają nam ogromną WOLNOŚĆ działania zarówno w sferze prowadzonych obserwacji jak i diagnoz.

👉Jeśli dostajemy pod opiekę pierwszy raz dzieci 6-letnie, można, a nawet należy rozpoznać ich możliwości i potrzeby. Przeprowadźmy diagnozę ( po swojemu, na bazie własnych doświadczeń i wiedzy, obserwacji podczas codziennych zajęć , a nie z komputerem i bezrefleksyjnymi arkuszami diagnostycznymi).

Jeśli prowadzimy grupę 4 lata od 3-latków – znamy je jak ,,własną kieszeń”. Na przestrzeni lat, na podstawie działań wykonanych w kolejnych miesiącach roku szkolnego (teczek z pracami dziecka itp.) wypełniamy w kwietniu informacją o gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej. To dokument, który jest podsumowaniem umiejętności zawartych w PP. Umiejętności, które może opanować przedszkolak opuszczający progi przedszkolne.
To właśnie kwalifikuje się do zapisu z PP ,,Nauczyciele (…) opracowują diagnozę dojrzałości szkolnej dla tych dzieci, które w danym roku mają rozpocząć naukę w szkole”. pkt 9

👉Należy zwrócić też uwagę, że te umiejętności zostały często opisane w formie czasowników operacyjnych – ,,szacuje” , ,,inicjuje”, ,,dostrzega”, ,,eksperymentuje”, ,,przejawia” itd. , a nie jak we wcześniejszej podstawie – ,,wie” , ,,potrafi” , ,,umie” . Dziecko przedszkolne jest w ciągłym procesie…….” (o obserwacjach na blogu : agnieszkovo.pl OGÓLNOPOLSKA RADA PEDAGOGICZNA CZ.IV – ,,OPOWIEM CI MAMO , OPOWIEM CI TATO”) 17.04.2020r. https://agnieszkovo.pl/…/ogolnopolska-rada…/

👉Tak sobie myślę dlaczego ciągle sami nakładamy sobie pracy, nie korzystając z autonomii jakie daje nam prawo oświatowe – zwłaszcza w wychowaniu przedszkolnym.

Dlaczego nie bawimy się przedszkolem, w którym ZABAWA równa się z nauką?

Dlaczego (choć sami nie lubimy być oceniani) tak rwiemy się do oceny innych?

Albert Camus rzekł kiedyś :
,,Ludzie spieszą się oceniać innych, bo boją się oceniać siebie”

Dbajcie o siebie, dbajcie o dzieci, a do programów w komputerach miejcie dużo dystansu ❤️😊

CD

Plan Daltoński – urodziny Heleny P.

💙DALTOŃSKIE REFLEKSJE💙
Już za parę chwil, za chwil parę – 8 marca i URODZINY HELEN PARKHURST
🌹
Przez długie lata myślałam, jak zmienić sposób działań edukacyjnych na poletku przedszkolnym. Jak przejść od nauczania do uczenia się. Już jako młody nauczyciel zmierzałam ku temu aby organizować proces dydaktyczny w taki sposób, by wyjść naprzeciw różnorodnym oczekiwaniom dzieci.
Wszystko okazało się jasne w momencie zetknięcia się z filozofią PLANU DALTOŃSKIEGO😊
Realizacja tej koncepcji była przemyślaną decyzją, nakierowaną na wykorzystanie potencjału i możliwości dziecka. Wniosła wiele zmian w mój rozwój, jak i w zmianę myślenia nauczycieli i rodziców z którymi współpracowałam.
🌹
Obecnie zmorą edukacji XXI wieku jest niska motywacja dzieci. Nauczyciele i rodzice zastanawiają się często skąd biorą się te problemy? Bardzo często przyczyna jest prosta, aczkolwiek bardzo poważna, bo wynika z niezaspokojenia podstawowych potrzeb – bezpieczeństwa, ruchu, zabawy, odpoczynku, zaufania, poczucia wolności czy akceptacji.
I tu nasuwają się od razu słowa twórczyni planu daltońskiego, która prawie 100 lat temu wskazała aktualną potrzebę dnia dzisiejszego:
🌹,,Dawnymi czasy uczeń uczęszczał do szkoły, by zdobyć to, co szkoła miała mu do zaoferowania; dziś chodzi on do szkoły, by zaspokoić ostateczną potrzebę własnego rozwoju. Nie jest dłużej zmuszony do uczenia się tylko tego, co proponuje nauczyciel”🌹 (H. Parkhurst, Education on the Dalton Plan, wyd. Książnica Atlas, s. 3).
Trudno w kilku słowach opisać sposoby realizacji trzech kluczowych filarów planu daltońskiego, jakimi są:
👉samodzielność,
👉odpowiedzialność i
👉współpraca
👉(od kilku lat również REFLEKSJA).
Jednak parafrazując słowa Helen Parkhurst, mogę stwierdzić, że wystarczy, aby nauczyciel nie robił wszystkiego, co dziecko potrafi zrobić samo!
A jak to zrobić ?
Po prostu pozwolić i zaufać.
🌹
W swojej wieloletniej przygodzie z planem daltońskim jeszcze nigdy nie zetknęłam się z negatywnymi konsekwencjami organizacji pracy dziecka proponowanej przez H.P. Filozofia planu daltońskiego utwierdziła mnie w przekonaniu, że warunkiem koniecznym skuteczności nauczania jest jego indywidualizacja. Dzięki realizacji filarów uczymy między innymi umiejętności planowania samodzielnej, indywidualnej i odpowiedzialnej pracy.
Dziecko małymi krokami kształtuje swoją motywację wewnętrzną. Wystarczy tylko zaufać i pozwolić mu działać – stojąc z boku, będąc gotowym do wspierania.
🌹
Pracując według planu daltońskiego, dzieci przyzwyczajają się do działania w zespole i na jego korzyść, przy rezygnacji z własnych ambicji. Uczą się przestrzegania zasad, współpracy i pełnego zaufania do kolegów, którzy na przykład pełnią rolę liderów.
W sposób niewymuszony można przybliżać dziecku świat i wartości ludzi oraz określony system zasad moralnych. Dzieci zbliżają się do siebie, zdobywają zaufanie, współdziałają w określonym celu, co w konsekwencji wpływa na kształtowanie pozytywnych postaw.
🌹
To dla mnie fenomen, który tak naprawdę odkryłam dopiero wtedy, kiedy obserwowałam pierwsze efekty realizacji założeń tego nurtu.
Mogłabym go podsumować słowami André Sterna, który twierdzi, że:
,,Dziecko nie potrzebuje motywacji. Potrzebuje, żeby nie zabierać mu entuzjazmu. Nie hamuj dziecka, a nie będziesz musiał go do niczego popychać”
🌹
Założenia planu daltońskiego są zdecydowanie ponadczasowe i wielozmysłowe. Z perspektywy czasu obserwuję i widzę, jak daltońska autonomia kształtuje u dzieci poczucie wiary we własne możliwości i daje im poczucie bezpieczeństwa w każdym nowym otoczeniu, w którym znajdą się w przyszłości.
Jestem pod ogromnym wrażeniem mądrości i świadomości Helen. Jednocześnie smutno mi, że po tylu latach Jej słowa są tak bardzo aktualne, bo uświadamia mi to brak postępu edukacyjnego w tym pędzącym jak pendolino świecie.
🌹
Helen w swojej książce z 1922r. , Education on the Dalton Plan pisze , że niechęć dziecka do nauki nie wynika z nauczania samego w sobie ale z metod jakimi szkoła się posługuje . Nadmienia również, że jest to wina procesu nauczania bowiem dziecko jest zmuszane do poddania się, a to powoduje rozgoryczenie i bunt.
🌹
Warto zatem dodać, że każdy nauczyciel pracujący z dzieckiem według planu daltońskiego musi pamiętać o tym, aby zostawiać przestrzeń na inicjatywę oraz pomagać i ,,rzucać” takie wyzwania, by jego wychowankowie stali się niezależni. Nauczyciel nie jest w procesie edukacji liderem, ale osobą wspierającą. Nie ponosi całkowitej odpowiedzialności za proces uczenia, lecz jej część przenosi na dzieci. I w końcu nauczyciel nie ocenia – dziecko samo wie, co umie i jakie zadania wykonało, a nad czym musi jeszcze popracować. Ma prawo do błędów i refleksji nad własną pracą.
🌹
WAŻNE : aby zmienić coś w dziecku, trzeba ,,zbadać” i przemyśleć, czy nie należy najpierw zmienić czegoś w sobie.
🌹
Polska edukacja wymaga zmian, polskie dzieci pragną braku przymusu siedzenia i słuchania. Potrzebują przede wszystkim powierzenia im zadań, i wiary, że dadzą radę. Nauka brania odpowiedzialności za swoje decyzje zapewne przyczyni się w przyszłości tych młodych ludzi do ich życiowych i zawodowych sukcesów. Zamiast ludzi myślących kształcimy ludzi odtwarzających. Czas to zmienić.
🌹
Apel: Nauczycielki i Nauczyciele, tylko my możemy wpłynąć na zmianę i tworzyć nową rzeczywistość edukacyjną – tylko MY! Więc jeśli macie tę siłę/pasję/chęć, takie możliwości/talenty – a macie je, to zmierzajcie do tego, aby dziecko MYŚLAŁO, ŻE POTRAFI – WIERZYŁO, ŻE MOŻE – UFAŁO, ŻE UMIE! 😘❤️
CD

Rozważania Kontroli z Autonomią cz.II – (przed)szkole, a edukacja wczesnoszkolna

🔴Hej Autonomia pytanko mam – podobno Panie z edukacji wczesnoszkolnej jak ,,dostają” dzieci z przedszkola do klasy I narzekają, że owe dzieci jeszcze nie znają wszystkich liter i nie umieją czytać, dodatkowo (o zgrozo) nie mieszczą się w liniaturze !
🔵Nie, no Kontrola co Ty za głupoty opowiadasz. To niemożliwe.
🔴Ale ja serio mówie – słuchaj dalej Autonomia, bo to nie koniec – podobno z tego powodu, Panie z przedszkola kupują książki ,,do nauki” przedszkolakom, wprowadzają ambitnie litera po literze, i sadzają owe dzieci przed zeszytem z liniaturą – twierdzą, że muszą to robić bo stracą na jakości, i będą musiały wysłuchiwać od rodziców, że nie przygotowały dzieci do szkoły !!
🔵No teraz Kontrola to pojechałaś po całości, a już na pewno po moich emocjach
🔴Autonomia, ale jak bum cyk cyk prawdę mówię – podobno, zarzuty rodziców o rzekomym nieprzygotowaniu dzieci do szkoły, rodzice wynoszą z pierwszych zebrań z nauczycielkami kl. I
🔵Stop Kontrola, bo już bredzić zaczynasz. Przecież to jakiś absurd. Gdzie w tym wszystkim jest dziecko ?
🔴No właśnie Autonomia. Znów się wymądrzasz, a może jakieś konkrety podasz w końcu ?
🔵A proszę bardzo szanowna Kontrolo – przede wszystkim dziecko w wieku przedszkolnym jest w ustawicznym procesie, i wnoszę, iż wszyscy nauczyciele to wiedzą.
Rolą wychowania przedszkolnego jest PRZYGOTOWANIE dziecka do wymogów szkolnej edukacji, ale z całą pewnością NIE WYRĘCZANIE szkoły z jej edukacyjnych zadań.
🔴Dobra, dobra Autonomia, łatwo Ci mówić, ale jak to zrobić?
🔵Kontrola znasz już chyba moje powiedzenie ,,nie szukaj problemów – szukaj rozwiązań” ? Tak więc jeśli jest aż taki wielki problem z rodzicami i ich wymaganiami, to po prostu trzeba im wytłumaczyć na czym polega rola przedszkola. Pokazać różnice między przedszkolem i szkołą. Zorganizować zebranie, pokazać zdjęcia, filmiki z zabawami edukacyjnymi, zrobić zajęcie otwarte. Wyraźnie wskazać na fakt, iż głównym dokumentem, którym powinien kierować się każdy nauczyciel wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej jest Podstawa Programowa Kształcenia Ogólnego dla przedszkoli i klas I-III – przytoczyć rodzicom jej fragmenty (nie czytać w całości 😊), omówić – słowami dla rodziców zrozumiałymi 😊
🔴Ty Autonomia, a co za magia jest w tym dokumencie?
🔵Magia autonomii nauczyciela i dziecka droga Kontrolo, magia poszanowania dziecka i jego możliwości. To właśnie ten dokument precyzyjnie określa nauczycielom umiejętności jakie dziecko powinno opanować na koniec wychowania przedszkolnego i na koniec klasy III.
🔴A tak jaśniej Autonomia potrafisz mi to wyłożyć ?
🔵Droga Kontrolo – ten dokument właśnie dość jasno mówi o tym, że w przedszkolu dziecko na osiągnięcie umiejętności ujętych w Podstawie Programowej ma 4 lata, a następnie jeszcze 3 lata w edukacji wczesnoszkolnej. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem WARUNKI REALIZCJI PP – jaśniej już nie można.
🔴Ty, Autonomia , a to prawda, że ten dokument istnieje już od 2017r. ?
🔵Tak prawda, i dlatego nadziwić się nie mogę, że Kontrola tak spokojnie to toleruje?
Przecież już od 5 lat wiadomo, że zmieniono zapisy PP w I-III i nauczyciele NIE POWINNI już wymagać od małego ucznia konkretnych efektów na koniec I klasy, czy na koniec II klasy. Dzieci w edukacji zintegrowanej mają na to czas do końca klasy III !
To mega ważna informacja dla rodziców, i to my przedszkola powinniśmy rodziców uświadamiać. Dla dobra dzieci i dla dobra nas samych! Dlaczego my? Dlatego, że szkoły masowo jeszcze, pracują wg starej PP i nie dają dzieciom szans na pracę we własnym tempie, a rodzice nie czytają PP (bo i po co), i nie mają świadomości tego, jakie prawa ma ich dziecko w klasach I-III.
🔴Autonomia czy ja dobrze rozumiem, że nauczyciel może dostosować się do możliwości dzieci?
🔵Rany Kontrola – może ???? Wręcz powinien !!!
Można by rzec, że dziecko na początku swojej ,,kariery edukacyjnej” ma 7 lat na to, by nauczyciel mógł podążać za jego możliwościami i potrzebami, bowiem każde dziecko w tym wieku ma prawo rozwijać się w sposób indywidualny.
🔴Ty Autonomia, a co rodzice przedszkolni powinni jeszcze wiedzieć o przygotowaniu do szkoły?
🔵Dużo Kontrola, oj dużo. Świadomość rodziców znacznie ułatwia życie zarówno nauczycieli jak i dzieci 😉
Powiedziałabym rodzicom, przede wszystkim o tym, na czym polega przedszkolne przygotowanie dzieci do edukacji szkolnej.
Między innymi ………….
• O przygotowaniu ręki, chwytu pisarskiego itp., aby w klasach I-III dziecko mogło sprawnie nauczyć się pisać.
Zadaniem przedszkola, NIE JEST nauka pisania, a wycinanie, wyklejanie, zabawy sensoryczne, nawlekanie koralików itp. aby usprawniać małe dziecięce paluszki, i pomagać rozwijać się ich dłoniom.
• O przygotowaniu analizatorów wzroku, słuchu, aby dziecko na przykład potrafiło złożyć pocięty obrazek w całość, lub usłyszało i nazwało głoskę w nagłosie, śródgłosie czy wygłosie
• O przygotowaniu dziecka w sposób zabawowy do ZAINTERESOWANIA się literami , aby w klasach I-III mogło płynnie poznać cały alfabet i nauczyło się sprawnie czytać.
• O potędze rozwoju holistycznego/wielozmysłowego dziecka , o podążaniu za jego możliwościami i potrzebami
• I wreszcie, a może nawet przede wszystkim o przygotowaniu dziecka do rozwoju w sferze fizycznej, społecznej, emocjonalnej, aby mogły sprostać oczekiwaniom szkoły.
🔴Hmmmm no powiem Ci Autonomia , że brzmi logicznie
🔵Powiem Ci więcej Kontrola, każde dziecko w sposób naturalny interesuje się literami i pisaniem, i każdy się tego w końcu nauczy. Ważne tylko żeby przez ,,chore” ambicje dorosłych dać mu na to czas i wykorzystać ten czas który dał nam system edukacji i PP do spokojnego przygotowania wszystkich analizatorów. Zainteresować ich uczeniem się, a nie zrazić na wstępie ławkomanią.
🔴Ty Autonomia, ale ja słyszałam, że w klasach I-III panie twierdzą, że nie mogą zdążyć z programem bo muszą dwie litery w tygodniu wprowadzić (dowód w komentarzu pod postem)
🔵Kurcze Kontrola rusz w końcu głową lub przeczytaj ten fragment PP wczesnoszkolnej :
,,Szkoła oraz poszczególni nauczyciele podejmują działania mające na celu zindywidualizowane wspomaganie rozwoju każdego ucznia, stosownie do jego potrzeb i możliwości”
,,Edukacja wczesnoszkolna (…) obejmuje trzy lata nauki w klasach I–III. Charakteryzują ją:
(…)
3) dostosowanie tempa pracy do możliwości psychoruchowych każdego ucznia;
4) dostosowanie poznawanych zagadnień do możliwości percepcyjnych ucznia.”
Tak więc droga Kontrolo zadaniem nauczycieli ed. wczesnoszkolnej jest między innymi szanowanie różnych możliwości wychowanków w ten sposób, aby podczas 3-letniej edukacji dzieci mogły pracować wg filozofii – nie każdy, nie tak samo, nie w tym samym czasie i nie w tym samym tempie…
🔵Czy w końcu łapiesz Kontrola na czym to wszystko polega ?
🔴Czy sugerujesz droga Autonomio, że jeśli nauczyciele wych. przedszkolnego będą podążać za oczekiwaniami szkoły i rodziców, i NA SIŁĘ uczyć dzieci liter, i NA SIŁĘ kazać dzieciom pisać litery w liniaturze, i nie rozwijać zmysłów, analizatorów itp. to bardzo często uzyskają zgoła odwrotne efekty?
🔵Uffff no w końcu Kontrola dobrze gadasz. Dziecko przedszkolne, które nie jest dobrze przygotowane w obszarze fizycznym, społecznym, emocjonalnym i poznawczym, dziecko przedszkolne, które nie uzyskało od nauczyciela szacunku względem jego potrzeb i możliwości, bardzo szybko może się wycofać i zniechęcić do nauki, która na niego czeka w murach szkolnych.
🔴Rany Autonomia, to co można w krótkich żołnierskich słowach powiedzieć nauczycielom z I-III i rodzicom ?
🔵Może skopiuj im fragmenty PP wczesnoszkolnej aby mogli przeczytać , że zadaniem nauczyciela klas I-III jest :
,,planowa realizacja programu nauczania szanująca godność uczniów, ich naturalne indywidualne tempo rozwoju, wspierająca indywidualność, oryginalność (…)
W której przeczytają że : ,,Nauczyciele w klasach I-III, rozpoznając możliwości uczniów (…) posługują się własnymi twórczymi rozwiązaniami w zakresie realizacji treści podstawy programowej (…) Uczenie się jako proces twórczy samo w sobie wyklucza jeden wzór organizacyjny czy metodyczny”
W której przeczytają , że :
,,Dla zapewnienia ciągłości procesu edukacji nauczyciele klas I–III powinni znać podstawę programową wychowania przedszkolnego oraz zorganizować dostosowany do potrzeb dzieci okres ich adaptacji w szkole”
🔵I jeszcze jedno szanowna Kontrolo – przekaż nauczycielom WP – aby również pochylili się nad PP edukacji wczesnoszkolnej – naprawdę warto 🙂
Może warto też otworzyć dyplom i przypomnieć sobie, że jesteśmy specjalistami i doskonale wiemy, kiedy i jak mamy pracować z dzieckiem.
Ludu oprzytomnijmy trochę – bawmy się edukacją, zachwycajmy się i odkrywajmy życie razem z dziećmi. Pozwólmy sobie i im cieszyć się życiem.
Po prostu na każdym kroku dostrzegajmy w edukacji dziecko, a nie system.
🔵Łapiesz Kontrola ?
🔴Łapie, łapie i padam do nóżek i biegnę głosić dalej tą oczywistą oczywistość 😊
CD

Plan Daltoński – odpowiedzialność

🔵Helen Parkhurst, twórczyni Planu Daltońskiego chciała ( i robiła to z powodzeniem) przekazać odpowiedzialność procesu uczenia w ręce uczniów.
🔵Twierdziła, że jeśli uczniowie otrzymają zadanie, za które ponoszą odpowiedzialność, a dodatkowo sami je swobodnie planują i wykonują, to edukacja jest o wiele bardziej efektywna niż nauka siedzenia w bezruchu i słuchanie.
🔵Sprawdziłam to na najmłodszych dzieciach – no cóż, racje miała Helenita💪
Zatem jeśli małe przedszkolne istotki potrafią, to duże w szkole chyba też ?
🔵Może brak tylko zaufania i wyjścia z edukacyjnych ram. A może to tylko i aż wygoda i zasiedzenie w ławkowych schematach?
Siedź, słuchaj i odpowiadaj kiedy zapytam🙈
🔵Jeśli my dorośli, w końcu nie przejrzymy na oczy, to grozi nam cywilizacyjna katastrofa …..
CD

Podręczniki

🔵Dlaczego nie akceptuje podręczników w przedszkolu ?
A nawet i w I -III ?

👉Może dlatego, że są po prostu nudne?
👉Może dlatego, że są nierefleksyjne?
👉Może dlatego, że bywają absurdalne?
👉Może dlatego, że treści nie przekładają się na rzeczywistość?

😡Może dlatego, że utrwalają treści niezgodne z pożądanymi wartościami życia ?????

CD

Plan Daltoński – refleksja

Jakże jestem wdzięczna Holendrom za ten czwarty daltoński filar jakim jest REFLEKSJA👏❤️
Dzięki niemu, mogłam dziś doznać niesamowitych emocji.
Otóż proszę państwa dziś zawitałam do mojego daltońskiego ,,dziecka” czyli PP18 w Szczecinie😊
A tam :
👉 Dyrekcja, która dzielnie kontynuuje moje dzieło 😉, i czuwa by duch daltoński nie zaginął
👉 ,,stare” daltonki, z którymi wdrażałyśmy krok po kroku filozofie Helen P.
👉 ,,nowe” daltonki, które doszły do zespołu , bacznie obserwują, uczą się, zachwycają z dnia na dzień rozwojem dzieci.
Rozmowy, analiza, dociekania, nowe pomysły , określanie potrzeb i próba znalezienia odpowiedzi – w jakim miejscu jesteśmy , co możemy jeszcze zrobić….
Całą sobą poczułam w tych dziewczynach nauczyciela zdystansowanego i wyciągającego wnioski❤️. Brawo!
Byłam z nich taaaaka dumna . I z tych ,,starych” i z tych ,,nowych”😉
Moi drodzy – nawet jeśli mamy za sobą kilkadziesiąt lat pracy i doświadczenia, i wydaje nam się , ze nic nie jest w stanie nas zaskoczyć – zawsze pamiętajmy o REFLEKSJI i pokorze😉😘❤️
CD